Second handy, ciucholandy, czy po prostu sklepy z odzieżą używaną stały się w ostatnich latach szalenie popularne. Niegdyś widziane raczej jako alternatywa dla osób w gorszej sytuacji finansowej, dziś odbierane są zupełnie inaczej. Można tam znaleźć ubrania w bardzo dobrym stanie, modne, ładne i wygodne, w cenach o wiele niższych niż w sieciówkach i centrach handlowych. Jest to też dobry sposób, by przyczynić się do ratowania ekosystemu. Przemysł modowy to drugi po paliwowym najbardziej zanieczyszczający świat. Korzystanie z używanych ubrań zamiast kupowanie nowych pomaga więc planecie.

Jak najlepiej zabrać się za zakupy w second-handzie? Choć wydaje się to proste, nietrudno jest popaść w pułapkę kupowania wszystkiego, co się nam spodoba, ze względu na niską cenę. Dlatego też warto obrać pewną strategię i jeśli mamy tendencję do wydawania zbyt wiele na tanią odzież, stosować się do kilku prostych zasad.

Zrób wcześniej listę, ubrań, które chcesz kupić

Choć niskie ceny zachęcają do kupienia większej ilości rzeczy, łatwo skończyć z szafą, z której wysypują się ubrania, których ostatecznie nigdy nie nosimy.
Jeśli idziesz na zakupy jesienią, omiń stojaki z letnimi sukienkami – do przyszłego sezonu możesz bowiem przybrać lub stracić na wadze, bądź kompletnie zmienić styl. Skup się na tym, co aktualnie jest ci najbardziej potrzebne. A także na tym, czego brakuje w Twojej szafie. Jeśli dysponujesz już całą szufladą spodni, może lepiej zorientować zakupy np. na ładną, wełnianą spódnicę. Jeśli brakuje ci płaszcza na zimę, odpuść sobie przeglądanie sweterków. Miej też na uwadze kolory. Choć sukienka może na tobie pięknie leżeć, jeśli krwista czerwień sprawia, że wyglądasz chorobliwie blado, lepiej z niej zrezygnuj.

Wybieraj tylko rzeczy w dobrym stanie

Choć coraz rzadziej zdarzają się w ciucholandach ubrania ze skazami, może się zdarzyć, że dany element odzieży nie będzie w idealnym stanie. Zastanów się dobrze, zanim kupisz coś, co będzie wymagało poprawek. Jeśli dysponujesz maszyną do szycia i znasz się na tym – czy będziesz mieć czas i ochotę, by przysiąść do tego samodzielnie? Jeśli nie masz talentu krawieckiego, ani odpowiedniego sprzętu – czy warto dokładać dodatkowe pieniądze na krawcową? Choć czasem trudno jest odpuścić sobie piękny ciuch tylko ze względu na skazę, czy dopasowanie, najlepiej zastanowić się dwa razy, czy dana rzecz jest warta zachodu, czasu i dodatkowych pieniędzy. A może kilka wieszaków dalej znajdzie się coś równie ciekawego i w lepszym stanie?

Wybierz dzień z odpowiadającymi Ci cenami

Choć spontaniczne zakupy są fantastyczne, w sklepach z odzieżą używaną planowanie często opłaca się bardziej. Coraz mniej second-handów sprzedaje ubrania na wagę, choć niegdyś był to standard. Obecnie rzeczy są wycenione pojedynczo. Nie zmienia to jednak faktu, że zdarzają się obniżki i wyprzedaże. Co kilka tygodni do sklepów dociera nowa partia towaru. Sklep będzie wówczas chciał wyprzedać jak najwięcej tego, co już jest na wieszakach, by zrobić miejsce na nową dostawę. Warto zorientować się kiedy przychodzi ten moment i wybrać się do ciucholandu dzień lub parę dni wcześniej – istnieje duża szansa, że ceny będą wówczas niższe.

Zapłać gotówką jeśli możesz

Nic tak nie powoduje utraty kontroli nad budżetem, jak płatność kartą. Pieniądze znikają niemal bez ostrzeżenia i trudno jest spamiętać gdzie, ile i na co się wydało. W przypadku zakupów w second-handach jest to tym trudniejsze, jeśli idziesz na prawdziwe „polowanie” i odwiedzasz kilka sklepów w ciągu jednego dnia. Dobrą metodą na uniknięcie tego problemu jest kupowanie za gotówkę. W ten sposób nie przekroczysz sumy, którą masz w portfelu i łatwiej będzie ci ocenić, czy jeszcze możesz kupić kolejną zdobycz, czy już nie masz na nią budżetu. Obecnie wiele miejsc preferuje płatność kartą, jeśli więc płacenie gotówką nie jest możliwe, notuj, ile wydajesz w każdym sklepie, by nie przekroczyć budżetu.